Archiwum 06 maja 2008


Rekordowa liczba sprzedanych praw autorskich...
Autor: muzyczny
06 maja 2008, 20:40

 

Od początku 2008 roku Wydawnictwo W.A.B. podpisało 25 umów dotyczących wydania polskich tytułów za granicą.

- W sumie w ciągu ostatnich 10 lat zawarliśmy ponad 230 kontraktów na prawie 80 tytułów. Do tej pory za granicą ukazało się ponad 120 przekładów naszych książek. Prawa do wydania książek reprezentowanych przez nas autorów zakupili wydawcy z 30 krajów – w tej liczbie są niemal wszystkich kraje europejskie, a także Brazylia, Izrael, USA, Wietnam i Japonia - mówią przedstawiciele wydawnictwa.

Najbardziej popularni wśród wydawców zagranicznych autorzy to:  Marek Krajewski (prawa sprzedane do 17 krajów), Wojciech Kuczok i Michał Witkowski (15 krajów), Magdalena Tulli (13 krajów), Katarzyna Grochola (10 krajów) i Jacek Dehnel  (7 krajów).

Polska literatura ceniona zagranicą
Autor: muzyczny
06 maja 2008, 20:39

 

Polska literatura jest coraz lepiej przyjmowana na świecie, świadczą o tym nie tylko kolejne kontrakty, ale również oddźwięk w prasie zagranicznej. Oto wybrane fragmenty recenzji z opublikowanych w ostatnim czasie za granicą książek polskich autorów:

 

Lubiewo (Lubiewo) Michała Witkowskiego, Suhrkamp 2007

 

 

Witkowski po mistrzowsku łączy ze sobą różne formy: narrację, dialog, wywiad, felieton, esej, kolaż. Swoim stylem opowiadania, skłaniającym się ku grotesce, parodii i maskaradzie,

dorównuje Witoldowi Gombrowiczowi.

„Tagesspiegel”

 

Lubiewo to czuła oda do życia po tamtej stronie dyskursu i zarazem propozycja, aby pojmować je jako życie prawdziwe. Dzięki tej książce Michał Witkowski stał się obok Doroty Masłowskiej i Wojciecha Kuczoka nadzieją polskiej literatury. Przez to, że oddaje hołd nagim przeżyciom i intensywności uczuć, nie napisał powieści apolitycznej, lecz powieść antypolityczną.

„Frankfurter Allgemeine Zeitung”

 

 

 Gnój (Dreckskerl) Wojciecha Kuczoka, Suhrkamp 2007

 

Gnój to agresywna, w szczególny sposób zabawna książka, językowo i dramatycznie tak wściekła i skoncentrowana, że jest właściwie wyjątkiem w dzisiejszej literaturze europejskiej.

„Spiegel”

 

Kuczok jest najpewniejszym stylistycznie, najbardziej muzykalnym i najbardziej namiętnym pisarzem, jakiego polska literatura może obecnie zaoferować.

„Tagesspiegel”

 

 

Skaza (Le defaut) Magdaleny Tulli, Editions Stock 2007

 

Scena po scenie Magdalena Tulli układa metafizyczne metafory, które ocierają się o autentyzm, zachowując jednocześnie złożoność odbicia rzeczywistości. […] Skaza jest z rodzajem kafkowskiej fikcji, gdzie chwyty formalne są tak widoczne, że mogą zawierać jedynie straszliwą prawdę. […] Analiza jest tu subtelna i delikatna jak koronka, a kryje w sobie więcej pułapek niż pajęczyna. Ta mała intryga przypomina pociąg widmo.

„Le Figaro”

 

 

Lala (Lala) Jacka Dehnela, Rowohlt Berlin 2008

 

Jacek Dehnel, młody polski autor, debiutuje z sukcesem swoją fascynującą powieścią.

„B5aktuell”

 

 

Z myślą o promocji polskiej literatury za granicą została ustanowiona nagroda Found in Translation Award − przyznawana dorocznie tłumaczowi najlepszego w minionym roku przekładu literatury polskiej na język angielski.

Pierwszym laureatem został Bill Johnston. Nagrodzona książka to wybór wierszy Tadeusza Różewicza, który ukazał się w wydawnictwie Archipelago Books w 2007 roku pod tytułem New Poems.

Found in Translation jest nagrodą Instytutu Książki, Instytutu Kultury Polskiej w Londynie, Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku oraz Wydawnictwa W.A.B. Fundatorem nagrody w wysokości 10 000 zł jest Wydawnictwo W.A.B.

Krystyna Kurczab-Redlich laureatką nagrody...
Autor: muzyczny
Tagi: nagroda   wydawnictwo   wab  
06 maja 2008, 20:37

Jury, które wyłoniło laureatów, przewodniczył ks. Adam Boniecki, a w jego składzie byli: Jarosław Gowin, prof. Leszek Kołakowski, prof. Krzysztof Michalski, abp Józef Życiński i Łukasz Tischner (pozostali nagrodzeni to ks. Robert Woźniak i s. Anna Barchan ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej).

 

 

 

Werdykt Jury:

"Krystyna Kurczab-Redlich odważnie kreśli obraz współczesnej Rosji, w której tryumfuje propagandowe kłamstwo i łamane są prawa człowieka. Jej przejmująca opowieść jest przestrogą przed ucieczką od odzyskanej wolności".

„…W książce pokazany został obraz homosovieticus, który niestety nie umiera. W tym sensie jest to przestroga dla nas, Polaków, przed złą nostalgią”– powiedział sekretarz jury Łukasz Tischner. Dodał, że książka Krystyny Kurczab-Redlich jest przepełniona empatią dla zwykłych obywateli Rosji.

 

Nagrody zostaną wręczone 7 maja w Krakowie podczas VIII Dni Tischnerowskich.

Akwaforta już 30 maja
Autor: muzyczny
Tagi: nowość   premiera   wydawnictwo   mag  
06 maja 2008, 20:36

 

„Akwaforta zwyciężyła mnie stylem, klimatem i nienachalną, nieefekciarską pomysłowością, bardziej jednak niż w scenografii, przejawiającą się w zapętleniach fabularnych, układankach symboli, filozoficznych rebusach”– pisze Jacek Dukaj w swojej recenzji Akwaforty.

 

K.J. Bishop nie zaciska na fabule i postaciach żadnego schematu przewidywalnej intrygi. Opowieść płynie w leniwym, meandrycznym nurcie zdarzeń niekoniecznych, po równo możliwych i niemożliwych, właściwym dla porannego snu lub życia wspominanego na łożu śmierci, więc dopiero gdy spojrzymy wstecz, objawi nam się tu wzór kodujący jakiś sens, a w istocie wiele różnych sensów, spośród których sami musimy dokonać wyboru.

Pojawiają się nawiązania do rozmaitych tradycji literackich (pułkownik Bright sprzedający broń tubylcom toczącym plemienną wojnę w sercu dżungli wygląda na żywcem wyjętego z Josepha Conrada czy Grahama Greena), sprawiając wrażenie, że autorka nie tyle pozostawiła wolność odczytania ich sensu czytelnikowi, co sama nie miała serca wyciąć malowniczego nadmiaru.

Myślę sobie, że gdyby Julio Cortazar wychował się na urban fantasy, zaczynałby pewnie od czegoś podobnego.  - Jacek Dukaj “Czas Fantastyki”

 

K.J. BISHOP jest australijską pisarką i malarką, mieszkającą w Tajlandii. Jej literacki debiut Akwaforta zyskał spore uznanie zarówno krytyków, jak i czytelników i nominację do World Fantasy Award.

W mieście akwaforty sztuka przenika do życia, a sny i jawa mieszają się ze sobą. Wkrótce rozkwitną tam wspaniałe, przerażające cuda…

Uciekając przed duchami przeszłości, lekarka i ścigany przestępca opuszczają zniszczony Kraj Miedzi i docierają do miasta Ashamoil. Gdy jednak spróbują zbudować tam dla siebie nowe życie na gruzach starego, przekonają się, że duchy przeszłości są również duchami przyszłości.

AKWAFORTA to znakomity debiut, powieść rozgrywająca się w niezwykłym, pełnym wyobraźni świecie… wspaniała książka, znacznie ambitniejsza i lepiej napisana niż większość debiutów.

Ten niepokojąco dekadencki debiut powinien przypaść do gustu miłośnikom ambitnej dark fantasy.